AktualnościTurniejeCennikGaleriaDojazdKontakt
tel. 500 036 039
Skanda

Aktualności

Sezon zakończony

Jesień na Skandzie - telefon kontaktowy

Czas poturniejowy na Skandzie to powolne przygotowanie do zimy, ale póki pogoda pozwala... korzystajcie z kortów! Zapraszamy do indywidualnych rezerwacji telefonicznych pod numerem pana Grzegorza.

Dodano: 23 października 2015

Artur Zientek dziewiąty w Ruletce!

Tym razem pogoda w Rosyjskiej Ruletce, wspartej sponsorską opieką hurtowni MADA, dopisała średnio - chłód ostraszył wielu graczy, niemniej jednak czołówka nie zawiodła. Najbardziej widoczna zdawała się nieobecność stałego bywalca tego turnieju, Leszka Żbikowskiego. Pojawił się natomiast zaliczany do głównych faworytów sezonu Artur Zientek i po prostu imponował grą, zajmując pewne dziewiąte miejsce i notując wygrane m.in. nad Tomaszem Trembickim (juniorem), Januszem Bilem i Moniką Erzepki.

W tle popisów Artura rywalizowali pozostali gracze. Z kronikarskiego obowiązku podajmy, że dwa pierwsze miejsca zajęli ci sami tenisiści, co przed rokiem - Piotr Paweł Łaguna i Szymon Borowski, trzeci był Paweł Dąbrowski, czwarty Przemysław Zieliński, piąty sam Patryk Rusak, szósty - Stanisław Woźniak (Budry koło Węgorzewa). Emocjonujący mecz o siódme miejsce rozstrzygnął na swoją korzyść Piotr Kowalski, kosztem arcymistrza Wiesława. Zabrakło wprawdzie przedstawiciela sponsora Jacka Tomalika, ale zabraknąć nie może podziękowań dla niego!

Symboliczny bębenek Rosyjskiej Ruletki zatrzymał turniejową karuzelę Skandy w sezonie 2015. Odwiedzajcie jednak nadal korty, które będą czynne tak długo, jak pozwoli życzliwość aury - a w 2014 była to niemal połowa listopada!

Dodano: 14 października 2015

Narodowy Dzień Sportu i turniej Sport-Academy Olsztyn

3 października 2015 przeszedł do historii kortów Skandy jako dzień obfity w wydarzenia sportowe. Kilkudziesięciu uczestników Narodowego Dnia Sportu miało okazję stawiać pierwsze tenisowe kroki, a także doskonalić nabyte wcześniej umiejętności, pod okiem doświadczonego trenera Wojciecha Włodarczyka, wracającego na dobre do sportu po wypadku samochodowym. Pana Wojtka wspierali trenerzy młodego pokolenia - Mariusz Wróbel (Jonkowo) i Piotr Łaguna. Tenisowi adepci rozegrali miniturniej, w którym najlepiej zaprezentowali się: w grupie młodszej Jakub Wynimko, Filip Kalinowski i Piotr Wójcik, a w grupie starszej - Elżbieta Kotlicka, Malwina Komelska i Agnieszka Kawałko. Ci zawodnicy odebrali puchary z rąk prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, ktory skandowski Narodowy Dzień Sportu objął swoim patronatem. Wyróżnienia trafiły także do Anny Łaguny, Oliviera Wróbla, Miłosza Kawałko, Ewy Łaguny (najmłodszej uczestniczki) oraz trenerów. Zapraszamy do galerii z tego wydarzenia na portalu olsztyn24.com.

Zaraz po tenisowych lekcjach do rywalizacji przystąpili gracze bardziej doświadczeni, czyli seniorzy walczący w turnieju singlowym o nagrody szkółki piłkarskiej Sport-Academy Olsztyn. W grupie najstarszej imponująco w meczach trzysetowych prezentował się Bogusław Czarnecki, odprawiając kolejno Ryszarda Jabłońskiego, Krzysztofa Kawczyńskiego i w finale Andrzeja Czapiewskiego, zatem graczy, mogących pokusić się o wygraną w najlepiej obsadzonej imprezie w kraju. Do półfinału dotarł także Witek Mocarski, ulegając jednak sensacyjnie Andrzejowi Czapiewskiemu. Po raz kolejny w tym sezonie starszym kolegom dał szansę powalczyć Wiesław Jaśkiewicz i przystapił do rywalizacji wśród 45-latków. Faworyt nie zawiódł, bo styl, w jakim pokonał Jarosława Krymskiego w ćwierćfinale, powalał na kolana. Wprawdzie w półfinale Wiesław ustąpił miejsca Zbigniewowi Żęgocie (który ostatecznie - po finale z Jackiem Lemanem - triumfował w tej kategorii), ale absolutną doskonałość powtórzył w pojedynku o miejsce trzecie ze znanym Dariuszem Turkiem. W grupie open wygraną odnotował Robert Laskowski, przed Mariuszem Wróblem, Piotrem Łaguną i Patrykiem Rusakiem.

Rywalizację w pocieszeniu rozegrano wspólnie, i tu podkreślić trzeba wielką dyspozycję Adama Gali. Zasłużenie triumfował on w turnieju, mimo że wśród potencjalnych rywali miał m.in. mistrza tegorocznego cyklu TopSpin Pro Marcina Poroszewskiego, wicemistrza Polski Ryszarda Jabłońskiego, multimedalistę mistrzostw Olsztyna w grze mieszanej Marka Jędrzejczyka, legendy Skandy Leszka Żbikowskiego i Janusza Bila czy wreszcie zawodników młodych, ale o wielkich rodzinnych tradycjach tenisowych i już groźnych - Tomasza Trembickiego juniora i Igora Daszczuka. Właśnie z tym ostatnim Adam rozegrał decydujący mecz, a trzecie miejsce w pocieszeniu przypadło Jarosławowi Krymskiemu.

A w sobotę 10 października - tradycyjny finalny akcent tenisowej karuzeli na Skandzie, czyli Rosyjska Ruletka, a więc walka na tie-breaki "do upadłego". Początek turnieju, rozgrywanego pod opieką sponsorską hurtowni MADA, o godzinie 10. Zapraszamy!

Dodano: 7 października 2015

Narodowy Dzień Sportu na Skandzie 3 października

W sobotę 3 października wyjątkowa impreza na Skandzie! W godzinach 10-13, w ramach trzeciej edycji Narodowego Dnia Sportu, treningi tenisowe przeprowadzi Wojciech Włodarczyk, znany olsztyński trener powracający na korty po ciężkim wypadku. Program obejmuje testy sprawnościowe, treningi dla dzieci i dorosłych, miniturniej i inne atrakcje. Sprzęt zapewniają organizatorzy! Imprezę objął honorowym patronatem Prezydent Olsztyna.

Zapisy online dostępne są na stronie Narodowego Dnia Sportu, a więcej informacji uzyskać można pod adresem e-mail wojtek073@onet.eu oraz na stronie Fundacji Marka Włodarczyka. Zapraszamy!

Uwaga! W związku z imprezą turniej seniorów o nagrody Sport-Academy Olsztyn (kategorie wiekowe powyżej 55 lat, powyżej 45 lat i open) rozpocznie się o godzinie 13!

Dodano: 24 września 2015

Przy wsparciu Moniki cała pula w grach podwójnych dla Pana Szymona!

Za nami weekend wielkich imprez mistrzowskich na Skandzie. Sobotni Masters w grze podwójnej o nagrody Prezesa MPEC przyniósł wygraną pary Piotr Łaguna i Witas Daszczuk, którzy pokonali w finale Darka Kardasia i Michała Smoczyńskiego, ale to pan Szymon Borowski z Jarot, który razem z Przemkiem Zielińskim zajął miejsce na najniższym stopniu podium, okazał się największym zwycięzcą. Przypadł mu bowiem trzeci z rzędu triumf w cyklu Grand Prix w grze podwójnej, stawiający go w rzędzie takich znakomitych poprzedników, jak Mirosław Badura, Zdzislaw Lech, Andrzej Lasota czy .... Czwarte miejsce przypadło doskonale dysponowanej parze Andrzej Łaszuk i Paweł Dąbrowski, a piąta lokata - Edwardowi Studzińskiemu (Wielbark) i Mariuszowi Radziszewskiemu (Szczytno), którzy w najładniejszym spotkaniu turnieju wygrali z Michałem Chabko i Piotrem Kowalskim.

Passa Pana Szymona znalazła kontynuację w niedzielę, kiedy to w duecie z Moniką Erzepki (Jaroty) przystapił do obrony mistrzostwa w grach mieszanych. Podobnie jak przed rokiem jarociacy turniej rozpoczęli od wygranej nad Sylwią Sajewicz (tym razem wspartą przez Piotra Łagunę), by krok za krokiem dotrzeć do finału. W decydującej rozgrywce Szymon i Monika pokonali przedstawicieli głównego sponsora imprezy - Dr Bor - rodzeństwo Sandrę i Michała Boraczyńskich. Mniej znaczącą rolę w turnieju odegrał tym razem odseparowany od Sandry pan Marek Jędrzejczyk (mistrz 2013 i wicemistrz 2014), natomiast o podium otarła się para Iwona Zaworska - Wiesław Jaśkiewicz.

W sobotę 3 października o godzinie 13, bezpośrednio po obchodach Narodowego Dnia Sportu, rozpocznie się turniej seniorów w grze pojedynczej, w trzech kategoriach wiekowych (open, powyżej 45 lat, powyżej 55 lat). Sponsorem zawodów jest znana olsztyńska akademia piłkarska Sport-Academy Olsztyn. Zapraszamy!

Dodano: 30 września 2015

Z ostatniej chwili: triumf Witasa Daszczuka!

Długo przyszło czekać na wyłonienie mistrza turnieju Treeneo.com Masters, ale czwartkowe popołudnie przyniosło wreszcie odpowiedź i na to pytanie. Tytuł obronił Witas Daszczuk, po wygranej w finale nad Bartoszem Kowalewskim 3:6, 6:3, 7:6 (7-2). Dłuższa relacja po weekendzie, który jest wyjątkowo obfity w imprezy tenisowe na Skandzie: w sobotę 26 września o godzinie 9 rusza Masters w grze podwójnej o nagrody Prezesa MPEC, a w niedzielę 27 września - również o 9 - trzecia edycja mistrzostw Olsztyna w grze mieszanej pod patronatem Dr Bor. Sędzią naczelnym turnieju mikstowego będzie Wiesław Jaśkiewicz!

Dodano: 24 września 2015

Wielki triumf Marcina Poroszewskiego

To musiało nastąpić! Każdy kolejny turniej sygnalizował doskonałą dyspozycję jednego z najbardziej znanych olsztyńskich tenisistów Marcina Poroszewskiego i wreszcie także on doczekał się turniejowego triumfu. Jego łupem padła trzecia edycja turnieju TopSpin PRO pod egidą trenera Mariusza Wróbla. Wspomniany trener stanął zresztą osobiście na drodze Marcina w półfinale i po jednostronnym widowisku musiał uznać wyższość rywala (6:7, 5:7). Finałowym rywalem popularnego Porosza miał być Robert Popławski z Gołdapi, ale ostatecznie do tego pojedynku nie doszło i zasłużony triumf przypadł Marcinowi walkowerem.

Czwartym półfinalistą był dobrze dysponowany Paweł Dąbrowski. Ciekawe były także spotkania ćwierćfinałowe, bo Wróbel musiał zmierzyć się z samym Andrzejem Łaszukiem, Poroszewski stoczył bohaterski bój z Tomkiem Trembickim, Dąbrowski wygrał z Piotrem Kowalskim, a Popławski pokonał Piotra Matulewicza - również z daleka, bo z Suwałk. Wspomniany Piotr Matulewicz w pierwszej rundzie pokonał rozstawionego z dwójką wicemistrza Bartoszyc Andrzeja Cegiełkę, w jedynym sobotnim spotkaniu trzysetowym. Andrzej, zwycięzca poprzedniej edycji turnieju, potwierdził swoja przynależność do ścisłej skandowskiej czołówki trzecim miejscem w pocieszeniu. W tym ostatnim turnieju triumfował Przemek Zieliński, a drugie miejsce zajął najgoręcej oklaskiwany gracz imprezy - Artur Zientek. Błyszczeli na korcie także m.in. Janusz Bil, Józef Matel, Igor Daszczuk czy Paweł Tetych.

W rywalizacji kobiet bezkonkurencyjna okazała się Joanna Arłukowicz. Zawodniczka ta zajęła wspólnie - z Sandrą Boraczyńską i Sylwią Sajewicz - pierwsze miejsce w klasyfikacji cyklu TopSpin PRO. Wśród panów triumfował oczywiście - i bezapelacyjnie - Marcin Poroszewski.

Na koniec kilka zdań o ubiegłotygodniowym deblu. Wygrana Witasa Daszczuka i Piotra Łaguny stała przez długi czas pod znakiem zapytania, bo ich rywalami półfinałowymi byli Krzysztof Kawczyński i ...Marcin Poroszewski. Ostatecznie jednak tenisowa młodzież przebiła się przez mur doświadczenia, by w finale odnieść triumf nad parą Borowski (Jaroty)/Zieliński. Tymczasem wielkie rezultaty osiągali zawodnicy z rocznika 1968 - dzielone trzecie miejsce przypadło Darkowi Kardasiowi i Michałowi Smoczyńskiemu, a Andrzej Cegiełka i Tescomasz Chaciński zmiażdżyli konkurencję w pocieszeniu, wyprzedzając tak świetne duety, jak Piotr Kowalski / Michał Chabko, Grzegorz Senderowski / Zbigniew Gregorkiewicz i przede wszystkim - Wiesław Jaśkiewicz / Paweł Tetych!

Na Skandzie nadszedł czas Mastersów. W sobotę 19 września o godzinie 9 rozpocznie rywalizację najlepsza ósemka cyklu Treeneo.com Grand Prix: Witas Daszczuk, Piotr Łaguna, Przemysław Zieliński, Szymon Borowski, Bartosz Kowalewski, Dariusz Kardaś, Tomasz Chaciński i Marcin Rapacki (chociaż jak wieść gminna niesie, ten ostatni - z powodu wyjazdu - może zostać zastąpiony przez Tomasza Trembickiego).

Dodano: 15 września 2015

Turniej o nagrody Auto Salonu Mazurek dla Witasa i Piotra

Szósty turniej deblowego Grand Prix o nagrody Auto Salonu Mazurek wygrali Piotr Łaguna i Witas Daszczuk, ktorzy w finale pokonali Przemka Zielińskiego i pana Szymona Borowskiego. Niebawem dłższa relacja, tymczasem zaś zaproszenie na najbliższą imprezę - trzeci turniej Mariusza Wróbla - TopSpin PRO - w grze pojedynczej pań i panów rozpocznie się w sobotę 12 września o godzinie 9.

Dodano: 9 września 2015

W Treeneo już tylko Masters

Sobotni turniej cyklu Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej jak mało który obfitował w emocje. Tenisiści zapewniali je od pierwszej rundy, gdzie doszło do tak interesujących pojedynków, jak Bartosz Paderewski - Szymon Borowski (wygrana B. Paderewskiego po supertie-breaku). Zgodnie z tendencją panującą na US Open, swój mecz pierwszej rundy poddał pan Marek Jędrzejczyk, otwierając drogę do ćwierćfinału Piotrowi Kowalskiemu. Z kolei Tomek Trembicki, do końca walczący o miejsce w czołowej ósemce klasyfikacji, wyrwał wygraną panu Grzegorzowi Senderowskiemu. No i wreszcie Darek Kardaś nie tylko dojechał na miejsce ze słonecznej Chorwacji, ale i po raz pierwszy w karierze pokonał Daszczuka! Na początek Igora, ale to też sukces.

W ćwierćfinale z wymienionych graczy poszli za ciosem jedynie B. Paderewski, który pokonał samego Darka Turka, oraz Darek Kardaś, eliminując - po chyba najlepszym spotkaniu całej imprezy - Marcina Poroszewskiego. Piotr Kowalski odpadł z Przemkiem Zielińskim, a Tomek Trembicki uległ najwyżej rozstawionemu Piotrowi Łagunie. W półfinałach Piotr Łaguna pokonał Darka Kardasia, a Przemek Zieliński B. Paderewskiego. Finał rozstrzygnął na swoją korzyść Piotr Łaguna.

W turnieju pocieszenia uwaga kibiców skupiona była zasłużenie na Marcinie Poroszewskim. Ten doświadczony zawodnik najpierw zdołał pokonać Marka Jędrzejczyka (wiceprezesa Ogniska), chociaż rywal prowadził w jednosetowym meczu już 4:0. Podobny scenariusz miał finał pocieszenia, ale tym razem Marcin wystąpił w odwrotnej roli, nie wykorzystał bowiem wysokiego prowadzenia z panem Szymonem Borowskim. Na uwagę zasługuje trzecie miejsce w pocieszeniu Darka Turka, ktory dzięki temu wskoczył do czołowej dwudziestki rankingu.

Turniej wyłonił ostatecznie ośmiu szczęśliwych uczestników turnieju Masters. Wygrana w ostatnim turnieju nie zmieniła pozycji wicelidera rankingu Piotra Łaguny, który pozostał, chociaż zaledwie z ośmiopunktową stratą, za plecami Witasa Daszczuka. Trzecie miejsce obronił Przemek Zieliński, czwarty pozostał pan Szymon Borowski. Dalsze miejsca zajęli Bartosz Kowalewski, Darek Kardaś (awans na szóstą lokatę!), pan Tomasz Chaciński z Zatorza (powrócił już z wakacji, a nawet losował turniejową drabinkę) i pan Marcin Rapacki z Jarot. Pierwszym rezerwowym jest Tomek Trembicki.

Uprzedzając pytania, informujemy, że w turnieju Treeneo nie grał popularny Andrzej Cegiełka z Bartoszyc. Walczył w tym czasie o mistrzostwo swojego miasta i przegrał dopiero w finale z Marcinem Paterkiem. Gratulujemy wicemistrzostwa!

Zapraszamy na sobotni turniej deblowy!

Dodano: 3 września 2015

Ostatni turniej cyklu Treeneo dla Piotra Łaguny

Ósmy, ostatni turniej cyklu Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej wygrał Piotr Łaguna, pokonując w finale Przemysława Zielińskiego 6:2, 6:3. Trzecie miejsce zajęli wspólnie Dariusz Kardaś i Bartosz Paderewski, a w turnieju elity triumfował Szymon Borowski. Więcej szczegółów niebawem.

W sobotę 5 września o godzinie 9 na Skandzie rozegrany zostanie turniej deblowego Grand Prix pod opieką sponsorską firm Mazurek i Solareks. Zapraszamy!

Dodano: 2 września 2015

Wygrane Sylwii i Andrzeja

Drugi turniej pod egidą TopSpin PRO Mariusza Wróbla zgromadził ponownie czołówkę olsztyńskiego, i nie tylko olsztyńskiego tenisa. W elicie pań najlepsza okazała się Sylwia Sajewicz, pokonując w decydującym meczu Lidię Trembicką. Jako jedyna późniejszej zwyciężczyni seta urwała Marzena Truskowska, dzięki czemu zasłużenie uplasowała się na trzecim stopniu podium. Wielkie gratulacje! Mimo doskonałej gry wszystkie trzy medalistki turnieju nie mogą być pewne swego w czasie kolejnej edycji - udział bowiem zapowiedziała zawsze groźna Alina Kolendo (w sobotę wyjątkowo w roli kibicki).

Panowie walczyli równie zawzięcie. W ćwierćfinałach Marcin Poroszewski potwierdził, że tie-break to dla niego pestka, i pokonał Przemka Zielińskiego 7:6, 4:6, 10:7, a Mariusz Wróbel w podobnym stylu wygrał z Piotrem Kowalskim 6:7, 6:1, 10:6. Z kolei Artur Głowacz (Dobre Miasto) wygrał niespodziewanie z Pawłem Tetychem, a Andrzej Cegiełka (Bartoszyce) nieznacznie pokonał Piotra Gieryka (Londyn). W półfinale Andrzej pokonał Marcina, a Artur Mariusza. Tym samym w finale spotkali się dwaj gracze spoza Olsztyna. Nie doszło do sensacji - Andrzej Cegiełka, najbardziej utalentowany z podopiecznych szkoły TopSpin PRO, wykorzystał świeżo nabyte umiejętności i pokonał Artura Głowacza 6:2, 6:4. W finale pocieszenia Przemek Zieliński wygrał 6:0, 6:2 z Piotrem Kowalskim.

Zdjęcia z turnieju są już dostępne w naszej galerii.

Tymczasem już w sobotę 29 sierpnia o godzinie 9 rozpoczyna się ósmy, ostatni turniej serii Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Turniej odpowie na ostatnie zagadki tego cyklu. Czy Szymon Borowski utrzyma dyspozycję? Czy Darek Kardaś wróci na czas? Czy pojawi się najlepszy zawodnik z Zatorza? Jaką dyspozycję z Wladysławowa przywiózł Marcin Rapacki? I wreszcie: kto zagra w Masters? Zapraszamy!

Dodano: 24 sierpnia 2015

Pan Szymon nie do zatrzymania! Treeneo.com Grand Prix dla Witasa

Upały na Skandzie nie kończą się, podobnie jak nie przemija forma pana Szymona Borowskiego z Jarot! Doczekał się on w końcu pierwszego w tym roku zwycięstwa turniejowego, triumfując w siódmej odsłonie Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Trudno uznać to za niespodziankę, bo pan Szymon wygrywa w tej chwili właściwie wszystko (z wyjątkiem nieznacznej porażki deblowej w meczu towarzyskim przeciwko Darkowi i Michałowi).

Tym razem na Skandzie pojawiło się sporo nowych twarzy. Po kilku latach przerwy zagrał słynny Janusz Truskowski, i był to powrót wręcz triumfalny, bo w drodze do ćwierćfinału długowłosy multimedalista mistrzostw Polski rzeczoznawców wyeliminował m.in. Krzysztofa Kawczyńskiego! Dobrze zaprezentował się także londyńczyk Piotr Gieryk, który pokonał Piotra Kowalskiego w jedynym sobotnim pojedynku trzysetowym. Wystąpiło ponadto trzech mocnych przedstawicieli stolicy, z których dość pechowo losował jeden - Marcin Berski - trafił bowiem najpierw na jednego, a potem na drugiego ze swoich kolegów, i ostatecznie nie miał okazji skrzyżować rakiety z nikim z miejscowych graczy. Adam Duk dotarł do 1/4 finału, a Adam Słomka poległ wprawdzie z Tomkiem Trembickim po zaciętej walce, ale później w pocieszeniu odpadł dopiero w półfinale. W ćwierćfinałach Adam Duk uległ Przemkowi Zielińskiemu, bohater turnieju Janusz Truskowski uznał wyższość Darka Kardasia, Tomek Trembicki poszedł zaś za ciosem i odprawił Darka Turka. Pan Szymon Borowski ponownie błysnął formą, nie dając nawet gema Piotrowi Gierykowi.

Oba półfinały zakończyły się przedwcześnie, a do decydującej rozgrywki stanęli Przemek i Szymon. Rozstawiony z dwójką Szymon triumfował zdecydowanie, prezentując szereg pięknych zagrań i wysyłając jasny sygnał, kogo należy obstawić u bukmacherów jako faworyta Masters. W finale turnieju pocieszenia Piotr Kowalski pokonał po ciekawym meczu Krzysztofa Kawczyńskiego. Kilka fotografii z turnieju jest już dostępnych w naszej galerii.

Wyjaśniło się wiele zagadek, jeśli chodzi o klasyfikację Treeneo.com Grand Prix i udział w elitarnej ósemce Masters. Mistrzostwo zapewnił sobie nieobecny tym razem Witas Daszczuk, mimo że do rozegrania pozostał jeszcze jeden turniej. Na drugim miejscu pozostał Piotr Łaguna, przesunęli się w górę Przemek i Szymon, miejsca w Masters pewny jest już także Bartek Kowalewski. Faworytami do dwóch kolejnych miejsc są panowie Marcin Rapacki (najlepsze życzenia urodzinowe!) i Tomasz Chaciński z Zatorza (udanych wakacji, panie Tomaszu!), którzy mają sporą przewagę nad kolejnymi zawodnikami. Ósme miejsce dzielą w tej chwili Darek Kardaś i Tomek Trembicki, ale szansę na wskoczenie do Masters mają jeszcze inni, w tym Józef Matel i Krzysiek Kawczyński. Wszystko rozstrzygnie ostatni turniej Treeneo.com Grand Prix 29 sierpnia.

Wcześniej czeka tenisistów i tenisistki na Skandzie drugi turniej TopSpin PRO. Gra pojedyncza pań i panów rozpocznie się w sobotę 22 sierpnia o godzinie 9. Sponsor turnieju Mario Wróbel zaprasza też na treningi - w poniedziałki i środy o godzinie 17!

Dodano: 17 sierpnia 2015

TopSpin PRO zaprasza na treningi!

Znany trener Mariusz Wróbel, organizator cyklu turniejowego TopSpin PRO na Skandzie, ma nową ofertę! Od sierpnia ruszyły grupowe treningi dla tenisistów, chcących podnieść swoje umiejętności. Zajęcia odbywają się na Skandzie o godzinie 17 w poniedziałki (grupa średniozaawansowana) i środy (grupa zaawansowana). Kontakt z trenerem: tel. 508 100 992, e-mail: trenerwrobel@gmail.com. Zapraszamy!

Tymczasem warto zajrzeć do naszej galerii, gdzie dostępne są już zdjęcia z ostatnich imprez. I nie zapomnijcie, że w sobotę 15 sierpnia kolejne zawody - siódmy turniej Treeneo.com Grand Prix!

Dodano: 13 sierpnia 2015

Wygrana Pana Szymona Borowskiego

Znany od lat jako czołowa rakieta Jarot Pan Szymon Borowski przypomniał swoim fanom, że jest wielokrotnym mistrzem klasyfikacji deblowej na Skandzie i w piątym turnieju Grand Prix w grze podwójnej sięgnął po końcowy triumf. Turniej odbywał się pod opiekuńczymi skrzydłami Nadleśnictwa Wielbark, które ufundowało piękne puchary i upominki, wśród ktorych uwagę przykuwały sadzonki młodych drzewek.

Już w meczu otwarcia turnieju doszło do ciekawej konfrontacji, bo sam Edward Studziński, mając za partnera nie kogo innego jak... Witold Mocarski (który z kolei niedawno pokonał na korcie mistrza świata!) stanął naprzeciw prezesa Skandy pana Grzegorza Senderowskiego oraz Adama Gali. Długi i zacięty mecz przyniósł wygraną pary wielbarsko-szczycieńskiej. Jednocześnie Mariusz Wróbel (Jonkowo) i jego tenisowy podopieczny Andrzej Cegiełka (Bartoszyce) pokonali o włos Piotra Kowalskiego i Michała Chabko. W półfinałach Robert Laskowski i Michał Boraczyński z ekipy Dr Bor zatrzymali Edka i Witka, a pan Szymon w parze z Przemkiem Zielińskim pokonali wspomnianych Andrzeja i Mariusza. W finale, toczonym w przyjaznej, żartobliwej atmosferze, zwycięstwo przypadło panu Szymonowi i Przemkowi 2:6, 7:5, 10:6. Piotr Kowalski i Michał Chabko powetowali sobie straty w turnieju pocieszenia, w pięknym stylu wygrywając z panami Grzegorzem i Adamem.

Po tym turnieju pan Szymon Borowski powrócił na czoło klasyfikacji deblowej, dzieląc fotel lidera z Robertem Laskowskim. Moralnego lidera deblistów olsztyńskich niestety w upalną sobotę na kortach nie widziano.

Zajrzyjmy jeszcze do zaległości, czyli poprzednich turniejów. Przede wszystkim, długo oczekiwany mecz o trzecie miejsce w szóstym turnieju Treeneo.com Grand Prix między panami Marcinem Rapackim i Arturem Głowaczem ...nie doszedł do skutku. Zawodnicy podzielili się punktami. Warto jednak z przebiegu turnieju wspomnieć o debiucie mlodego mistrza z Korsz Pawła Podlaszuka (nieznaczna porażka w ćwierćfinale z najwyżej rozstawionym Piotrem Pawłem Łaguną), świetnej - jak zawsze - postawie Darka Turka oraz uporze Marcina Poroszewskiego, który w całym turnieju obronił kilkanaście meczboli, co zaowocowało niemal pozytywnym bilansem pojedynków 1-2. Pan Szymon Borowski triumfował w turnieju elity, umacniając swoje szanse na udział w turnieju Masters.

W turnieju TopSpin PRO, firmowanym przez trenera Mariusza Wróbla, wielkie brawa należą się finalistkom gry pojedynczej pań, które przebiły się przez sitko drabinki i w decydującym meczu zaprezentowały wspaniały tenis. Jak wspomniano już, wygrała ostatecznie Sandra Boraczyńska (mistrzyni miksta 2013 w parze z panem Markiem Jędrzejczykiem), drugie miejsce przypadło Monice Erzepki. Dzielna postawa reprezentantów Grudziądza byla ozdobą rozgrywek męskich, bo Karol Michalak osiagnął finał, eliminując takich graczy, jak Marek Jędrzejczyk czy Tomasz Chaciński, a Łukasz Dobrzański dotarł aż do ćwierćfinału turnieju pocieszenia. Końcową wygraną Roberta Laskowskiego nieco ułatwiło zmęczenie Zbigniewa Żęgoty, ktory zmuszony był poddać pojedynek półfinałowy. No i wreszcie ten niezapomniany finał pocieszenia. Ile piłek meczowych nie wykorzystał pan Paweł Dąbrowski, wie tylko on sam...

Życie nie znosi pustki, zapraszamy zatem na kolejne zawody. Już w świąteczną sobotę 15 sierpnia o godzinie 9 rusza siódmy turniej Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej!

Dodano: 11 sierpnia 2015

Nadleśnictwo Wielbark zaprasza deblistów!

Już w sobotę 8 sierpnia o godzinie 9 na Skandzie rozpocznie się kolejny turniej deblowego Grand Prix, tym razem o puchary i upominki ufundowane przez Nadleśnictwo Wielbark. Kto się nie boi upałów, niech bierze rakietę i walczy!

Dodano: 6 sierpnia 2015

Szóste Treeneo dla Piotra Łaguny, walka w turnieju trwa

Weekend przyniósł najważniejsze rozstrzygnięcie w szóstym turnieju Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej, bowiem w finale Piotr Paweł Łaguna pokonał Bartosza Kowalewskiego 3:6, 7:6, 6:3. Czekamy jeszcze na inny ważny wynik - do piatku rozegrać ma się pojedynek o trzecie miejsce pomiędzy Arturem Głowaczem (Dobre Miasto) a panem Marcinem Rapackim.

Dodano: 4 sierpnia 2015

Wygrane Sandry i Roberta

Na Skandzie odbył się debiut nowego cyklu pod egidą TopSpin PRO. Grę pojedynczą pań wygrała Sandra Boraczyńska po finale z Moniką Erzepki, a najlepszym z panów okazał się Robert Laskowski, który wygrał finał z Karolem Michalakiem z Grudziądza. W pocieszeniu mistrzem został... Mariusz Wróbel! Więcej szczegółów niebawem, a tymczasem pora już szykować formę na kolejen rozgrywki - w sobotę 1 sierpnia o godzinie 9 rusza szósta odsłona cyklu Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej.

Dodano: 29 lipca 2015

Turniej firmy DABRO: wygrane Jabłońskiego, Chacińskiego, Laskowskiego i Rusaka

Niezapomniane wrażenia zapewnił uczestnikom, jakże licznym tym razem, turnieju seniorów o nagrody firmy DABRO Geodezja. Piękna pogoda sprzyjała walce na korcie i chwilom relaksu pomiedzy pojedynkami. Zachęcająca okazała się również możliwość walki w kategoriach wiekowych.

W gronie najstarszych graczy - powyżej 55 lat - od pierwszych piłek gry pełne były zaciętości, mecze przynosiły niespodzianki, ale i faworyci stawali częściowo na wysokości zadania. Dość powiedzieć, że już w pierwszym pojedynku odpadł wielokrotny mistrz Szczytna Witek Mocarski, wyeliminowany przez miejscową legendę Jacka Lemana. Przegrał również najwyżej rozstawiony Krzysztof Kawczyński, którego pokonał z kolei sam leworęczny Bogusław Czarnecki. Wysokie aspiracje potwierdził debiutujący w tej kategorii w sezonie 2015 Janusz Bil, wędrując aż do półfinału. W półfinale zameldował się też Andrzej Czapiewski, którego skandowskiej publice przedstawiać bliżej nie trzeba. Jednak nikt z tego jakże bogatego zestawu nazwisk nie świętował ostatecznie turniejowego triumfu, bo w dolnej części drabinki rozlosowano Ryszarda Jabłońskiego. Multimedalista mistrzostw Polski wystartował w swoim pierwszym turniej uskandowskim w sezonie, nie był zatem rozstawiony, jednak nie pozostawił złudzeń przeciwnikom. Wyeliminował najpierw Lemana (ileż ci panowie rozegrali jjuż pojedynków, zazwyczaj w finałach...), by w półfinale wygrać kolejną odsłonę pojedynków mazusrko-krzyżackich z Czapiewskim i wreszcie w finale wziąć rewanż na Bogdanie Czarneckim za pamiętny finał turniejowy sprzed kilku lat. warto dodać, że niezmordowani panowie finał rozegrali w niedzielę o dość wczesnej porze - siódmej rano.

W kategorii powyżej 45 lat pierwsza runda zakończyła się sensacyjną hekatombą tenisistów rozstawionych, ale jak pokazało życie, niespodzianki miały swoje uzasadnienie. Numer jeden Edward Studziński (Wielbark), mimo dopingu Witka Mocarskiego, nie sprostał panu Tomaszowi Chacińskiemu, a dwójka Darek Turek poległ ze Stanisławem Woźniakiem (Budry). I co się okazało? Finał rozegrali między sobą właśnie pan Tomasz z panem Stanisławem, i chociaż wygrał ten pierwszy, to był to mecz wyjątkowo wyrównany, który triumf mógł przynieść każdej ze stron. Końcowy wynik to 3:6, 7:5, 10:6 dla popularnego emeryta z Zatorza, a jego przeciwnik nie wykorzystał meczboli, w tym co najmniej jednego w dość dogodnej sytuacji (pamiętna ławka...). Podkreślić trzeba kosmiczną dyspozycję pana Tomasza, zapowiadającą dalsze sukcesy w kolejnych turniejach. Trzecim miejscem podzielili się Włodek Amielańczyk, który pokonał z kolei Józka Matela (ten zdołał wyeliminować samego Leszka Żbikowskiego!), oraz wiecznie młody Marcin Poroszewski, jakże bliski tym razem finału, przegrał bowiem jedynie z Chacińskim niezmiernie wyrównany supertie-break.

Przez grupę open jak burza przemknął Robert Laskowski, pokonując kolejno Patryka Rusaka (!!!), głównego sponsora turnieju Pawła Dąbrowskiego i w finale Przemka Zielińskiego (6:1, 6:2). Trzecie miejsce, obok Pawła Dąbrowskiego, zajął Piotr Kowalski, po wygranych nad Pawłem Tetychem i Krzysztofem Bugajem. Podkreślić trzeba też po raz kolejny świetną grę Andrzeja Łaszuka i Bartosza Ramotowskiego.

Turniej pocieszenia rozegrano wspólnie dla wszystkich kategorii. Sensacji nie było - w takim zestawie wygrać mógł tylko jeden zawodnik, i zawodu nie sprawił - Patryk Rusak pokonał przekonująco najpierw Pawła Tetycha, potem Radosława Gopaniuka, a to, co grał w finale z Darkiem Turkiem, podobać się mogło najbardziej wybrednej tenisowej publice. Może chociaż w części zrekompensowało to największą przykrość, jaka spotkała widzów imprezy - pewną nieobecność...

Miła atmosfera turnieju, piękne nagrody i puchary (wręczane osobiście przez sponsora wraz z małżonką), dają nadzieję, że turniej ten na stałe zagości w skandowskim kalendarzu. Oczywiście nie jest to koniec atrakcji na ten sezon, bo kolejna odsłona turniejowa już w sobotę 25 lipca - o godzinie 9 początek turnieju TopSpin PRO w grze pojedynczej kobiet i mężczyzn. Zaprasza Skanda, zaprasza też Mario Wróbel!

Dodano: 22 lipca 2015

Czwarta wygrana Witasa w Treeneo.com Grand Prix

Tym razem po upałach tenisiści na Skandzie mogli nieco odetchnąć, o ile oczywiście wiatr nie wywiał z nich ochoty do gry. Nie uczynił tego z pewnością z Witasem Daszczukiem, który po raz czwarty w tym sezonie odnotował wygraną w cyklu Treeneo.com Grand Prix. W niedzielnym finale pokonał on po interesującej grze Bartka Kowalewskiego 7:5, 7:5. Trzecie miejsce przypadło Piotrowi Łagunie.

Interesujący był nie tylko finał, bo już pierwsza runda sypnęła meczami z górnej półki. Uwagę zwracają zwłaszcza wygrane późniejszego finalisty Bartka nad Szymonem Borowskim oraz Marcina Rapackiego nad Grzegorzem Senderowskim. Zachęcony ubiegłotygodniowym sukcesem - czwartym miejscem w deblu - Marcin Poroszewski tym razem dotarł do 1/8 finału, ulegając niespodziewanie, ale za to po niebywale wyrównanym spotkaniu, Darkowi Kardasiowi. Wysoką dyspozycję potwierdził też Michał Smoczyński, który odprawił swojego imiennika z Dobrego Miasta - Michała Głowacza po długim i zaciętym pojedynku (5:7, 6:4, 10:4). Z kolei waleczny Jarosław Krymski musiał uznać wyższość Piotra Łaguny. Niewątpliwie jednak meczem dnia było spotkanie pana Tomasza Chacińskiego z Darkiem Turkiem, zakończone triumfem tego pierwszego, rozstawionego w turnieju z numerem drugim. Michał Smoczyński nie zatrzymał się w ćwierćfinale - wyeliminował również Marcina Rapackiego, dopiero w półfinale przegrywając z Bartkiem Kowalewskim i plasując się ostatecznie na czwartej pozycji.

Jak burza szedł przez turniej pocieszenia Marcin Poroszewski. Imponować musi jego wygrana nad Grzegorzem Senderowskim, a już finał z Krzysztofem Kawczyńskim (9:1) stanowił nawiązanie jeśli nie do Wimbledonu, to do co najmniej gry nieobecnego tym razem skandowskiego wirtuoza tenisa. Dodać trzeba, że nie tylko wielkiego artysty brakowało w sobotę - pozdrawiamy sponsora Tomasza i życzymy udanej zabawy za oceanem.

Na trzy turnieje przed wyłonieniem stawki turnieju Treeneo.com Masters tytułu może już niemal pewny być Witas Daszczuk, który nad wiceliderem Piotrem Łaguną ma przewagę ponad stu punktów. O dalsze miejsca trwa wyrównana walka, trzeci jest pan Tomasz Chaciński, czwarty Przemysław Zieliński, piąty Bartosz Kowalewski, szósty Szymon Borowski, siódmy Marcin Rapacki, ósmy Michał Smoczyński. Szanse zachowują oczywiście także kolejni tenisiści, np. Józef Matel (dzielone dziewiąte miejsce), Janusz Bil (szesnasty), Artur Zientek (dwudziesty), Witek Mocarski, pan Marek Jędrzejczyk (dzielą miejsce dwudzieste piąte), W. J. (miejsce trzydziste drugie). Trzy dobre występy każdego z nich wynieść mogą do ścisłej czołówki Grand Prix.

Tymczasem nadszedł czas na długo oczekiwany turniej dla weteranów. Firma DABRO oraz Skanda zapraszają w sobotę 18 lipca o godzinie 9 na rozgrywki w grze pojedynczej w trzech kategoriach wiekowych - powyżej 55 lat, powyżej 45 lat oraz open.

Dodano: 13 lipca 2015

Turniej pana Szymona

Turniej deblowy o nagrody Pana Szymona odbywał się w ekstremalnych, upalnych warunkach. Mimo temperatury przekraczającej trzydzieści stopni w cieniu nie zabrakło chętnych do spędzenia soboty aktywnie na kortach, a żeby gry nie zabrakło dla nikogo, zdecydowano się na formułę "każdy z każdym". Z zacietej rywalizacji górą wyszli Witas Daszczuk i Piotr Łaguna, którzy wygrali wszystkie mecze. W spotkaniu decydującym o końcowym triumfie pokonali sponsora imprezy pana Szymona Borowskiego i świeżo upieczonego deblowego miedzynarodowego mistrza Polski weteranów, Roberta Laskowskiego. Czy bohaterowie są zmęczeni?, chciałoby się zapytać, a może to Pan Szymon postanowił nie zabierać innym ufundowanego przez siebie głównego trofeum?

Trzecie miejsce przypadło znanej parze Rafałowi Urbanowi i Tomaszowi Trederowi. Zdołali oni zepchnąć z najniższego stopnia podium inny nieprzeciętny duet - Marcina Poroszewskiego i Zbigniewa Żęgotę. Tuż za czołową czwórką uplasowała się z kolei jedyna żeńska para turnieju, Sandra Boraczyńska i Monika Erzepki.

Zacięta staje się walka o tytuł w deblowym Grand Prix. Na czele pozostaje Robert Laskowski, o osiem punktów przed broniącym mistrzostwa Szymonem Borowskim i dwanaście przed Witasem Daszczukiem i Piotrem Łaguną. Pozostaje czekać na kolejne deblowe rozstrzygnięcia, już na początku sierpnia. Tymczasem w sobotę 11 lipca o godzinie 9 do gry wracają singliści, walczący w cyklu Treeneo.com Grand Prix. Dołącz do nich!

Dodano: 8 lipca 2015

Wół piżmowy Dovre dla Piotra Łaguny

Jedna z najbardziej prestiżowych nagród na Skandzie, czyli statuetka woła piżmowego symbolizującego Kominki Dovre, trafiła do rąk zwycięzcy czwartej edycji turnieju firmowego, Piotra Łaguny. Zanim pokonał on jednak w finale Przemka Zielińskiego (6:4, 6:2), uczestnicy przeżyli szereg pozytywnych emocji sportowych i towarzyskich, żeby wspomnieć choćby o smacznym grillu.

W pierwszej rundzie większość obserwatorow z zainteresowaniem śledziła pojedynek Darka Turka z Radosławem Gopaniukiem, rozstrzygnięty w supertie-breaku przez tego ostatniego. Paweł Dąbrowski pięknym wolejem zakończył mecz z Andrzejem Łaszukiem, doszło też do niespodzianki - porażki Artura Zientka z Tomaszem Chacińskim. Wyrównane pojedynki stoczyli Bartek Stempień z Januszem Bilem i Patryk Rusak z Grzegorzem Senderowskim, dużo łatwiej późniejszy zwycięzca Piotr Łaguna wyeliminował Artura Głowacza (Dobre Miasto). Przedstawiciele Kominków Dovre zakończyli udział na pierwszej rundzie, Mietek Kochmański uległ Michałowi Smoczyńskiemu, a pan Marek Jędrzejczyk (wiceprezes Skandy) - Przemkowi Zielińskiemu.

Za najciekawszy ćwierćfinał uznać chyba należy spotkanie Bartosza Stempnia z Radosławem Gopaniukiem, które nieznacznie wygrał leworęczny Bartek. Ten długi mecz kosztował go sporo sił, w efekcie pojedynek półfinałowy przegrał. Długi, obfitujący w dramatyczne zwroty akcji i przede wszystkim piękne wymiany, był natomiast półfinał Łaguna-Chaciński.

W turnieju pocieszenia brylował pan Marek Jędrzejczyk, który zdołał pokonać Dariusza Turka i Andrzeja Łaszuka, by dopiero w finale uznać wyższość megagwiazdy Artura Zientka. Ten finał, zakończony nietypowym wynikiem 10:8, kilku obserwatorom przyniósł na myśl niegdysiejsze pojedynki Federera z Nadalem w Wielkim Szlemie.

Mimo obecności niewątpliwej elity tenisowej, rzucała się w oczy nieobecność kilku graczy. Wskazać można np. mistrza Galin Andrzeja Cegiełkę, Marka Adamowskiego, Darka Kardasia, W. J. (cenzura), Leszka Żbikowskiego czy wreszcie pana Szymona Borowskiego. Dla miłośników talentu tego ostatniego mamy jednak dobrą wiadomość! Nie tylko powrócił już z zagranicznych wojaży, ale i najbliższy turniej - czwarty z cyklu Grand Prix Skandy w grze podwójnej - odbędzie się właśnie dzięki jego hojności! Zapraszamy już w sobotę 4 lipca o godzinie 9.

Dodano: 30 czerwca 2015

Finał razy dwa - Witas Daszczuk pokonuje Piotra Łagunę

Nie tylko wspominany ostatnio turniej, czwarty już w cyklu Treeneo.com Grand Prix, zakończył się finałem Witasa Daszczuka z Piotrem Łaguną. Ci sami gracze dotarli też do finału turnieju o nagrody firmy ABEA Meble Biurowe, i ponownie lepszy w trzech setach okazał się Witas (4:6, 6:0, 6:2).

Kilka jeszcze zaległych słów dotyczących turnieju Treeneo. Na duże pochwały zasłużył pan Marek Jędrzejczyk, który udział w turnieju głównym zakończył dopiero na 1/8 finału, a w pocieszeniu wywalczył sobie miejsce w najlepszej ósemce. Pojawił się także na Skandzie Patryk Rusak i był to udany start, bowiem o mało nie pokonał samego Tomasza Chacińskiego. Po fantastycznej grze pan Szymon Borowski pokonał natomiast Andrzeja Łaszuka. Ostatecznie w półfinałach Piotr Łaguna pokonał Marcina Rapackiego, a Witas Daszczuk Przemysława Zielińskiego, a finał jak wiadomo padł łupem Witasa. W pocieszeniu kolejny już w tym sezonie triumf Tomka Trembickiego.

Niemniej emocji towarzyszyło zmaganiom mistrzów w turnieju ABEA. Przede wszystkim już na starcie większość graczy zmroził widok Artura Zientka, który z miejsca znalazł się na czele list bukmacherskich jako końcowy faworyt. A jednak doszło do hipersensacji, której sprawcą w trzech zaciętych setach, i to już w pierwszej rundzie, okazał się... Patryk Rusak! Równie zacięty był pojedynek Jarosława Krymskiego z Robertem Laskowskim, a dwa mecze z górnej połówki drabinki - wygrane Pawła Tetycha nad Edwardem Studzińskim (!) oraz Roberta Pierzyckiego nad Darkiem Turkiem (!!!) - stanowiły dla widzów prawdziwą ucztę sportowych wrażeń, można powiedzieć - przedsmak Wimbledonu (ślemy pozdrowienia do wyjątkowo licznej w ten weekend skandowskiej kolonii w Londynie, panie Szymonie!).

Do półfinałów dotarli Piotr Łaguna, Paweł Tetych, Witas Daszczuk i Robert Laskowski. Na pierwszy rzut oka z tej czwórki logiczny wydawał się finał Tetych-Laskowski, ale jednak doszło do powtórki decydujacego spotkania z turnieju Treeneo. Po raz drugi w ciągu zaledwie czterech dni górę wzięło doświadczenie Witasa. Z kolei w finale pocieszenia triumfu doczekał się w końcu Rafał Smoczyński, pokonując mistrza Galin 2014 Andrzeja Cegiełkę.

Po raz pierwszy w czteroletniej historii turnieju zabrakło na jego starcie pana Tomasza Chacińskiego. Kogo jeszcze nie było w tym turnieju, a także w poprzednim, można się łatwo domyśleć.

Tymczasem karuzela turniejowa nie stoi w miejscu. Już w sobotę 27 czewrca o godzinie 9 rozpoczyna się tradycyjny turniej singlowy o nagrody Kominków Dovre!

Dodano: 24 czerwca 2015

Z ostatniej chwili

Kolizje terminów uniemożliwiły graczom terminowe rozegranie finału czwartego turnieju Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Dopiero w czwartkowe popołudnie wyłoniono mistrza, którym okazał się Witas Daszczuk po wygranej nad Piotrem Łaguną 6:1, 4:6, 7:5. Więcej szczegółów niebawem, tymczasem - ponieważ życie nie znosi pustki - zapraszamy już na sobotni turniej - 20 czerwca o godzinie 9 początek tradycyjnych zmagań o nagrody firmy ABEA Meble Biurowe!

Dodano: 18 czerwca 2015

Debel firmy Serafin dla Roberta Laskowskiego i Wojciecha Nowaka

Trzecie zmagania deblistów na Skandzie - o nagrody firmy Witold Jacek Serafin Konstrukcje Drewniane - zgromadziły samą śmietankę olsztyńską, a nie zabrakło i gości. Stawili się też w komplecie uczestnicy słynnej eskapady paryskiej, zabrakło jedynie pewnego Znakomitego Tenisisty, który z uwagi na zainteresowanie mediów i kibiców, a także wrodzoną skromność, prosił o niepodawanie nazwiska (domyślności Czytelników pozostawiamy identyfikację). Absencją tą dotknięci zostali nie tylko gracze, ale i pewien młody zawodnik, który u boku Znakomitego Tenisisty miał zadebiutować w deblowym turnieju, a ograniczyć się musiał do gier towarzyskich i roli arbitra. Innym znanym nieobecnym był pan Marek Jędrzejczyk.

Wracając do samych rozgrywek - po wygraną sięgnął Robert Laskowski, wsparty przez Wojcecha Nowaka, przybyłego ze stolicy. Para ta odprawiła kolejno trzy znane miejscowe deble - Dariusza Kardasia i Michała Smoczyńskiego, Witasa Daszczuka i Piotra Łagunę, wreszcie w finale Szymona Borowskiego i Przemka Zielińskiego, tracąc po drodze wszystkiego... pięć gemów. Pewnie gdyby grał Znakomity Tenisista, wyglądałoby to diametralnie inaczej, ale... W dolnej części drabinki znakomicie prezentowała się para Krzysztof Dąbkowski (Wielbark) i Mariusz Radziszewski (Szczytno), którzy pokonali m.in. Adama Galę i Grzegorza Senderowskiego, zajmując ostatecznie w turnieju trzecie miejsce. Z kolei swoją solidną jak zawsze grę panowie Andrzej Cegiełka (mistrz Galin 2014) i Tomasz Chaciński (w stanie spoczynku) udokumentowali drugim miejscem w turnieju pocieszenia, przegrali bowiem w nim jedynie ze wspomnianymi już Michałem Smoczyńskim i Darkiem Kardasiem.

Sukces wyniósł Roberta Laskowskiego na pozycję lidera Grand Prix Skandy w deblu, o osiem punktów przed panem Szymonem Borowskim i Przemkiem Zielińskim. Miejsce Znakomitego Tenisisty proszę znaleźć samodzielnie...

Już w sobotę 13 czerwca o godzinie 9 rozpoczyna się na Skandzie czwarty turniej Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Zapraszamy!

Dodano: 11 czerwca 2015

W stanie spoczynku, a w półfinale...

Nie przestaje zadziwiać w sezonie 2015 pan Tomasz Chaciński (Zatorze), który błysnął formą po raz kolejny na III turnieju Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Kontynuując magiczną formę sprzed tygodnia, kiedy zdołał odnieść sensacyjne zwycięstwo nad Wiesławem Jaśkiewiczem, tym razem pan Tomasz pokonał Grzegorza Senderowskiego, a następnie rozganiając demony przeszłości wygrał z samym Tomkiem Trembickim. Dopiero w półfinale Tomasza (rozstawionego w turnieju z numerem trzecim) zatrzymał Witas Daszczuk.

Witas wygrał cały turniej, ale tym razem w niedzielny poranek ograniczył się do odebrania trofeum dla zwycięzcy, jako że jego rywal Przemek Centkowski nie dał znaku życia od sobotniego zwycięstwa w półfinale nad Robertem Laskowskim. Być może do tajemniczego zaginięcia finalisty przyczyniła się jego trudna turniejowa droga, bo nie dość, że półfinał był wyczerpujący (a dla licznej publiczności emocjonujący), to po drodze Przemek miał za rywali Bartka Kowalewskiego i przede wszystkim Zbigniewa Żęgotę!

W finale turnieju pocieszenia Przemek Zieliński wygrał nieznacznie z Krzysztofem Braneckim, a trzeci był debiutujący w tym roku pan Marek Jędrzejczyk, który nie stracił gema w korespondencyjnym pojedynku z Szymonem Borowskim. Godne odnotowania są udane występy Krzyśka Kawczyńskiego (ćwierćfinał), Jakuba Borowskiego (1/8 finału) i po raz kolejny Józka Matela, który zapisał na koncie jedno z cenniejszych zwycięstw w karierze - nad Andrzejem Wojewodą.

Na pozycji lidera Treeneo.com Grand Prix umocnił się Witas Daszczuk, ale tuż za jego plecami drepcze pan Tomasz Chaciński. Nieobecny tym razem Wiesław Jaśkiewicz dzieli w rankingu niezłe, 25. miejsce. Jak donosi z Paryża Andrzej Cegiełka, prawdopodobną przyczyną absencji Wiesława był jego udział w deblowym turnieju legend na kortach Rolanda Garrosa w parze z Matsem Wilanderem.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że do soboty 6 czerwca Wiesław powróci do Olsztyna i wystąpi w trzecim turnieju deblowego Grand Prix Skandy o nagrody firmy Witold Jacek Serafin Konstrukcje Drewniane. Początek zawodów o godzinie 9. Zapraszamy!

Dodano: 4 czerwca 2015

Kolejna wygrana Witasa Daszczuka, w ścisłej czołówce Wiesław

W nieco mniejszym, ale za to elitarnym gronie walczyli tenisiści Skandy w kolejnym turnieju Treeneo.com Grand Prix. W finale po raz kolejny doświadczenie wzięło doświadczenie Witasa Daszczuka, wyniesione z imprez na najwyższym poziomie, dzięki czemu pokonał on pana Tomasza Chacińskiego (Zatorze) 6:2, 6:1. Piękny mecz o trzecie miejsce rozegrali Szymon Borowski i Przemek Zieliński, a wygrał ten ostatni 7:5, 6:1.

Zasłużenie jednak najwięcej uwagi skoncentrował na sobie pojedynek pierwszej rundy, w którym zmierzyli sie późniejszy finalista Tomasz Chaciński z Wiesławem Jaśkiewiczem. Obserwatorzy byli pod wrażeniem gry pana Tomasza, który dawał radę niezwykłym wymianom, inicjowanym przez podziwianego przez wszystkich czarodzieja rakiety. Mistrz Wiesław był tym razem życzliwy dla młodszego adepta białego sportu, pozwalając mu odnieść nieznaczne zwycięstwo 6:0, 6:0. Z pewnością taka lekcja i techniki, i sportowej postawy, okaże się pożyteczna w dalszym rozwoju sportowym Tomasza.

Wiesław zaszczycił także rywali w turnieju pocieszenia, błyskotliwą grą dochodząc aż do ćwierćfinału. Grzecznościowa porażka z Piotrem Kowalskim umożliwiła temu drugiemu awans do finału pocieszenia, w którym mimo wysokiego prowadzenia uległ on faworyzowanemu Józefowi Matelowi (7:9). W półfinałach pocieszenia zameldowali się inni znani gracze - Janusz Bil (Szczytno) i Dariusz Turek.

Witas Daszczuk objął prowadzenie w klasyfikacji Treeneo.com Grand Prix, wyprzedzając Szymona Borowskiego i nieobecnego tym razem Piotra Łagunę, któremu z tego miejsca składamy najlepsze życzenia na nowej drodze życia. Na 18. miejscu sklasyfikowany jest obecnie Wiesław Jaśkiewicz, wspólnie z kilkoma innymi zawodnikami.

W najbliższą sobotę 30 maja o godzinie 9 rozpocznie się kolejny turniej cyklu Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Zapraszamy tym bardziej, że treningi na Skandzie wznowili tacy tenisiści, jak arcymistrz Marek Adamowski czy Andrzej Cegiełka (prostujemy: w 2014 był on mistrzem, a nie wicemistrzem Galin).

Dodano: 26 maja 2015

G.D. Trade tym razem dla deblistów

G.D. Trade, dystrybutor produktów takich firm jak m.in. Lotos, Boryszew czy Bosma, w gronie sponsorów Skandy debiutowało rok temu, a w 2015 patronowało turniejowi deblowemu Grand Prix Skandy. Jak zawsze nie brakowało ciekawych spotkań tenisowych, ale...

Sport jest dziedziną pełną paradoksów, i turniej ostatni to potwierdził. Cóż bowiem może czuć zwycięzca, jeśli ma świadomość, że okazał się najlepszym wśród pozostałych, bo najwybitniejszego przeciwnika zabrakło? Oczywiście, jest radość z wygranej, jest zasłużona satysfakcja, ale przecież zostaje i niedosyt. Tym razem w pozycji takich triumfatorów znaleźli się najwyżej rozstawieni Witas Daszczuk i Piotr Łaguna. Odnieśli przekonywujace zwycięstwo, eliminując w półfinale samego Roberta Laskowskiego (wicemistrz Grand Prix w deblu 2014) i Marcina Rapackiego, a w finale pokonując 6:1, 6:2 pana Szymona Borowskiego i Przemysława Zielińskiego. Trzecie miejsce przypadło ostatecznie Robertowi i Marcinowi, którzy po zaciętym meczu pokonali rodzinny duet Lecha i Rafała Smoczyńskich. Już ten zestaw nazwisk czołowej czwórki par pozwala domyślać się, kogo zabrakło i kto swą nieobecnością mógł popsuć pełnię satysfakcji mistrzom. Niestety, nie udało się uzyskać bliższych informacji, czym była spowodowana absencja Wiesława, ale zapewne chodziło o udział w jakimś profesjonalnym turnieju.

Ozdobą rozgrywek był natomiast turniej pocieszenia. Styl, w jakim prezentowali się późniejsi zwycięzcy, panowie Tomasz Chaciński w stanie spoczynku i Andrzej Cegiełka (wicemistrz turnieju w Galinach 2014), przypominał braci Bryanów, Nestora z Zimonjiciem, Paesa i Bhupathiego, Fibaka z Okkerem albo co najmniej Stanisława i Patryka Rusaków. Zresztą najlepszą rekomendacją ich gry są pary, które pozostawili w pokonanym polu: Andrzeja Łaszuka z Pawłem Dąbrowskim oraz Edwarda Studzińskiego i Mariusza Radziszewskiego.

Atmosferę turnieju można bardziej poczuć, przeglądając naszą galerię.

W deblowym rankingu na czele Piotr Łaguna z Witasem Daszczukiem (po 96 pkt.), Wiesław Jaśkiewicz zajmuje wysokie 22. miejsce.

Tymczasem już w sobotę 23 maja o godzinie 9 zapraszamy na drugi turniej cyklu Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Stawką po raz kolejny punkty rankingowe i cenne nagrody, które trafić mogą do Waszych rąk także w drodze losowania!

Dodano: 20 maja 2015. Aktualizacja: 21 maja 2015

Turniej kantoru MAX

A zatem obiecane kilka słów więcej z weekendowych zmagań... Najliczniejszą grupą w turnieju seniorów o nagrody kantoru MAX Jerzego Brzuzy ze Szczytna okazała się grupa open, gdzie od pierwszych rund obserwowano ciekawe pojedynki. Między innymi Marcin Rapacki zmierzył się z czołową rakietą Sochaczewa Bartoszem Olszewskim i odniósł przekonywujące zwycięstwo, a Paweł Dąbrowski wygrał z Tomkiem Trembickim. Dramatyczny mecz stoczyli panowie Borowski i Chaciński, ostatecznie w supertie-breaku górą był ten ostatni. W dalszych rozgrywkach niesamowitą formę potwierdził Paweł Dąbrowski, eliminując samego Andrzeja Cegiełkę. Piękny ćwierćfinał, zakończony dopiero rozstrzygającą dogrywką, stoczyli Marcin Rapacki z Robertem Laskowskim, ale kto wie, jak by to wszystko się zakończyło, gdyby Marcina nie zdekoncentrowało pytanie z trybun o wynik... W półfinałach wysokie wygrane Darka Kardasia nad Przemkiem Zielińskim i Roberta Laskowskiego nad Pawłem Dąbrowskim zapewniły widzom ciekawe widowisko na niedzielę. W turnieju triumfował Robert, który pokonał Darka 6:3, 6:4, ale drugi set kosztował późniejszego mistrza niemało nerwów. Jednak dużo większe emocje towarzyszyły pocieszeniu kategorii open, bo czołówka walczyła tam "każdy z każdym" i działo się naprawdę wiele. Tomek Trembicki obronił trzy piłki meczowe w pojedynku z Szymonem Borowskim i po zaciętym tie-breaku wygrał, dokładając kolejny cenny skalp do pokaźnej już kolekcji triumfów. Pan Szymon był ostatecznie drugi w pocieszeniu, a dobre trzecie miejsce zajął Andrzej Cegiełka, którego gra stała na naprawdę wysokim poziomie.

Zacięte mecze toczyli także 55-latkowie, wśród których debiutował w kategorii Janusz Bil. Niespodziewanie to nie on jednak zwyciężył, a doświadczony Krzysztof Kawczyński, który po wyrównanym pojedynku pokonał weterana Skandy, teraz nieco rzadszego gościa - Andrzeja Czapiewskiego. Trzeci był niezawodny Witek Mocarski ze Szczytna, którego mecz z Andrzejem mógł zadowolić najbardziej wybrednego widza. Czwarty był wspomniany Janusz Bil, piąte miejsce przypadło natomiast panu Grzegorzowi Senderowskiemu.

Nie da się ukryć, że szansę na wyrównaną walkę w najstarszej grupie dał kolegom Wiesław Jaśkiewicz, który tym razem postanowił zmierzyć się ze znacznie młodszymi zawodnikami w kategorii powyżej 45 lat. Jak można było przewidzieć, i tutaj siał spustoszenie, ale z taką grą nie mogło być inaczej. Ofiarą perfekcji, finezji i maestrii Wiesława padli gracze tej klasy, co Edward Studziński (Wielbark, II miejsce), Darek Turek (III miejsce) czy Leszek Żbikowski (IV miejsce), których tenis również był świetny. Cóż jednak mogli zrobić przy tak dysponowanym przeciwniku... Wśród obserwujących zmagania kibiców dominowała opinia, że po takim pokazie zwycięzca kategorii 45-latków może się już niemal czuć triumfatorem głównego cyklu Treeneo.com Grand Prix.

Na razie jednak kunszt Wiesława na tle nie tak utalentowanych graczy podziwiać będzie można w sobotnim turnieju deblowym. 16 maja o godzinie 9 Skanda zaprasza na II Grand Prix w grze podwójnej, tym razem o nagrody firmy G. D. Trade, autoryzowanego dystrybutora produktów m.in. Lotos Oil.

Zapraszamy też do galerii, gdzie obejrzeć można fotografie z dwóch pierwszych turniejów - deblowego o Puchary Prezesa MPEC oraz singlowego Treeneo.com Grand Prix.

Dodano: 13 maja 2015

Triumf absolutny Wiesława Jaśkiewicza

Seniorzy mają za sobą pierwszą rywalizację w singlowych kategoriach wiekowych o nagrody ufundowane przez Jerzego Brzuzy - Kantor MAX w Szczytnie. Obszerniejsza relacja wkrótce (a działo się wiele!), tymczasem wymieńmy nazwiska triumfatorów - Krzysztof Kawczyński (powyżej 55 lat), Robert Laskowski (open) i przede wszystkim - Wiesław Jaśkiewicz (powyżej 45 lat). Z turniejowych kuluarów docierają informacje o planowanej wycieczce kilku skandowskich graczy do Paryża - po tym, co pokazał Wiesław w sobotę, to właśnie on wydaje się być najbliższy wyjazdu, jednak nie w charakterze wycieczkowicza, a przyszłego wielkoszlemowego triumfatora.

Z przyjemnością informujemy, że Nadleśnictwo Wielbark dołączyło do grona sponsorów turniejowych. Leśnicy zapraszają na turniej deblowy 8 sierpnia.

Tymczasem możecie odwiedzać już fanpage Skandy na Facebooku, zainicjowany przez Roberta Laskowskiego!

Dodano: 10 maja 2015

Po inauguracji

Mimo problemów z pogodą - bo już w piątek przeszła nad kortami wielka ulewa - udało się przeprowadzić skandowskie turnieje zaplanowane na tradycyjną majówkę. Ze znakomitej strony pokazali się m.in. faworyt Artur Zientek, który zanotował wygraną nad samym Stanisławem Kuleszą, Janusz Bil, zwycięzca nieoficjalnych mistrzostw Szczytna, a także Józef Matel, który wygrał z kolei z...Januszem Bilem. Wśród deblistów na wyróżnienie zasłużyli świetni reprezentanci Malborka Roman Koziara i Marek Gutjar (ćwierćfinał), Edward Studziński (Wielbark) i Mariusz Radziszewski (Szczytno), ale przede wszystkim wicemistrzowie pocieszenia Wiesław Jaśkiewicz i Zbigniew Gregorkiewicz, których gra stanowiła po prostu żywą lekcję perfekcji tenisowej, idealną dla wszystkich adeptów dyscypliny.

Gwoli kronikarskiemu obowiązkowi dodajmy, że turniej deblowy Grand Prix o Puchar Prezesa Zarządu MPEC wygrali Witas Daszczuk i Piotr Łaguna, przed Darkiem Kardasiem i Michałem Smoczyńskim, natomiast w finale I Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej Piotr Łaguna pokonał Bartka Kowalewskiego 6:4, 3:6, 6:3. Komplet wyników niebawem.

W sobotę 9 maja o godzinie 9 kolejna gratka dla specjalistów singla - turniej seniorów o nagrody firmy Jerzy Brzuzy Kantor Wymiany Walut "Max" w Szczytnie, w trzech kategoriach wiekowych (powyżej 55 lat, powyżej 45 lat i open).

Dodano: 6 maja 2015

Pierwszy turniejowy weekend

I znów 1 maja ruszają skandowskie turnieje! Tradycyjnie na początek rozgrywki deblowe, tym razem pod patronatem Prezesa Zarządu MPEC. Turniej rozpocznie się w piątek 1 maja o godzinie 9. Następnego dnia, także o 9, rozpocznie się natomiast pierwszy turniej cyklu Treeneo.com Grand Prix w grze pojedynczej. Wśród nazwisk głównych faworytów bukmacherzy najczęściej wskazują Witka Mocarskiego, Artura Zientka i Roberta Laskowskiego, emocji zatem nie zabraknie.

Tymczasem do grona potwierdzonych sponsorów turniejowych dołączyły Sport-Academy Olsztyn i znany szczycieński kantor "Max" Jerzego Brzuzy. Dziękujemy!

Prosimy także zwrócić uwagę na drobną korektę terminarza. Turniej o nagrody firmy Kominki Dovre rozegrany zostanie 27 czerwca, natomiast 30 maja odbędzie się trzeci turniej Treeneo.com Grand Prix.

Dodano: 29 kwietnia 2015

Korty już czynne

Od jutra zapraszamy już na korty. Wreszcie pogoda umożliwiła zakończenie prac przygotowawczych, zatem nie pozostaje nic innego jak dzwonić, rezerwować kort i zameldować się z rakietą na Skandzie!

Dodano: 23 kwietnia 2015

Dr Bor wspiera tenisistów Skandy

Do grona partnerów Skandy dołączyła firma Dr Bor, promująca zdrowy, aktywny styl życia. O ofercie Naszego Partnera poczytać można na stronie internetowej i Facebooku, a już niebawem więcej informacji o naszych formach współpracy.

Tymczasem po (przed)wczesnej wiośnie pogoda nie rozpieszcza, ale prace na kortach nie ustają...

Dodano: 14 kwietnia 2015

Jeszcze odrobinę cierpliwości...

Wiosenne prace przygotowawcze na Skandzie trwają i wieńczący dzieło finisz - otwarcie kortów dla spragnionych gry tenisistów - spodziewany jest już lada dzień. O tym szczęśliwym momencie oczywiście poinformujemy na stronie i profilu pana Marka, a tymczasem można już uchylić rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o skandowskie plany turniejowe na 2015. Główną atrakcją sezonu będzie cykl ośmiu turniejów Grand Prix w grze pojedynczej (oraz podsumowujący Masters), który swoim patronatem objął nasz sprawdzony sponsor - Treeneo.com. Debliści, z broniącym mistrzostwa panem Szymonem na czele, również powalczą o swoje Grand Prix (sześć turniejów i Masters), ale tu sponsorzy będą urozmaiceni - bo i MPEC, i hurtownia G.D. Trade, i Jacek Serafin Konstrukcje Drewniane, i jeszcze kolejni sponsorzy. Trzy turnieje singlowe, ale za to i dla panów, i dla pań, to propozycja pod tajemniczą nazwą TopSpinPRO, którą bywalcy powinni skojarzyć ze.. Sparrow Renovation Ltd. Nie zabraknie oczywiście turnieju Kominków Dovre, mebli ABEA, nagród pana Szymona, Rosyjskiej Ruletki o Puchar hurtowni MADA, mistrzostw mikstowych. Do grona wspierających sponsorów dołączyła także firma geodezyjna DABRO.

Kilka szczegółów pozostaje jeszcze do doprecyzowania, niemniej pierwsze plany startowe można już dopasowywać na podstawie wstępnego harmonogramu imprez Skandy.

Dodano: 8 kwietnia 2015

Wesołych Świąt! Szczęśliwego Nowego Roku!

mikst

Sezon 2014 na Skandzie już definitywnie za nami. Długa piękna jesień pozwalała przedłużać i przedłużać grę, ale w końcu nadeszła pora przenosin pod balony i na hale. Zarząd klubu jeszcze raz kieruje serdeczne podziękowania na ręce znakomitych Sponsorów, których spróbujemy odpowiednio uhonorować na otwarcie rywalizacji w 2015. A wszystkim życzymy udanych, rodzinnych, szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia i samych sukcesów w Nowym Roku - również tenisowych, aby każdy mógł z takim uśmiechem dzierżyć puchar sportowy jak mistrzowie gry mieszanej 2013: Sandra i Marek.

Dodano: 22 grudnia 2014

Archiwum aktualności z roku 2014
Archiwum aktualności z roku 2013
Archiwum aktualności z roku 2012
Archiwum aktualności z roku 2011
Archiwum aktualności z roku 2010

Archiwum aktualności z roku 2009

 

Cennik 2024
30 zł za godzinę - osoby niezrzeszone
20 zł za godzinę - członkowie klubu
Pełny cennik
 
Facebook

Ranking Grand Prix Skandy 2024
klasyfikacja końcowa
(gra pojedyncza)
1.
Przemysław Zieliński
188
2.
Łukasz Cieciórski
166
3.
Jakub Piotrowski

96

4. Marcin Poroszewski
92
5.
Jakub Izdebski
90
.
Łukasz Klimuk
90
7.
Krzysztof Kapiszka
64
.
Bartosz Kowalewski
64
9.
Marcin Podliński
58
10. Robert Laskowski
48
.
Ranking Grand Prix Skandy 2024
klasyfikacja końcowa
(gra podwójna)
1.
Bartosz Kowalewski
232
2.
Przemysław Zieliński
156
3.
Dariusz Kardaś
144
4.
Wojciech Wietrzykowski
132
5.
Karolina Lewandowska
104
6
Dariusz Turek
96
Rankingi TKKF Skanda
 
Tenis na Warmii i Mazurach
Skandę wspierają:
MPEC Olsztyn
DABRO Geodezja
Centrum Tenisa Ziemnego Mariusz Wróbel
ABEA Meble Biurowe
Simple Solutions sp. z o.o.
JML Joanna i Marcin Podlińscy
Pan Marcin
Hurtownia MADA
Fundacja Centrum Wsparcia Sportu Polska
Auto Salon Mazurek
Pertuś Wypożyczalnia Sprzętu Budowlanego i Ogrodniczego

Aktualności | Turnieje | Cennik | Galeria | Skanda | Dojazd | Kontakt

TKKF Skanda
10-457 OLSZTYN - ul. Wyszyńskiego 12A
500 036 039 -
kortyskanda@gmail.com